Uwielbiam wspominać. Często uświadamiam sobie, że wspominać możemy także kulinarnie. Przywołując na myśl kolorowe obrazy, różne aromaty, które sprawiają, że czujemy w sobie dziecko. Czujemy się bezpiecznie.
Chciałabym aby najważniejsza dla mnie osoba tak właśnie czuła się w naszym domu.
Aby po ciężkim dniu w progu witał zapach letnich truskawek, zapach obiadu, pieczonego ciasta.
Zapach zwyczajnej, najbliższej sercu codzienności.
Przepis:
Kluski parowe z truskawkami to chyba jedno z obowiązkowych dań każdego lata. Na zakończenie truskawkowego sezonu poniżej przedstawiam przepis na ich wykonanie.
Składniki na ok 15 szt:
- 0,5 kg mąki pszennej
- 1,5 szkl mleka
- 20 g świeżych drożdży
- 1 jajko
- sól, cukier do smaku
Przygotowanie:
Do naczynia wlewamy letnie mleko i rozpuszczamy w nim drożdże. Odstawiamy na ok 15 min do wyrośnięcia. Po wskazanym czasie dodajemy przesianą mąkę, jajko i szczyptę soli. Dokładnie wyrabiamy i odstawiamy pod przykryciem do wyrośnięcia na ok 60 min.
Gdy ciasto dwukrotnie zwiększy swoją objętość formujemy nasze kluchy.Posypujemy je odrobiną mąki i odkładamy na ściereczkę, a gdy trochę podrosną układamy je w garnku do parowania ( lub w moim przypadku na płaskim sitku położonym na garnku z wrzącą wodą, przykryte plastikową miską :D) i parujemy ok 10 min.
Ja podałam je z sosem truskawkowo- jogurtowym :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz